Śląski Związek Piłki Siatkowej w Katowicach

OSTATNI MECZ „Z GWIZDKIEM” W ROZGRYWKACH SENIORKICH LESZKA NOWIŃSKIEGO

Mecz 1 Ligi Śląskiej Kobiet pomiędzy MKS Dąbrowa Górnicza a GS UKS Krzanowice był ostatnim meczem seniorskim, który „z gwizdkiem” poprowadził Leszek Nowiński.

Przygoda Leszka Nowińskiego z siatkówką rozpoczęła się w 8 klasie szkoły podstawowej, gdzie rozpoczął treningi w Stali Mielec. Jeszcze będąc juniorem trafił do pierwszej drużyny występującej w I lidze. W 1975 r z zespołem Stali Mielec sięgnął po tytuł Mistrza Polski Juniorów. Po ukończeniu szkoły średniej przeniósł się do Tarnowa, do zespołu II ligi. Co należy podkreślić, rozgrywki w Polsce składały się wówczas z I ligi, II ligi i lig makroegionalnych. Następnie, w trakcie kariery, zmieniał barwy klubowe i występował w drużynach z Włocławka, Kazimierza Sosnowiec oraz AZS Katowice. Występował na pozycji środkowego bloku.

Pod koniec kariery zawodniczej rozpoczął studnia zaoczne na AWF Warszawa, a w 1988 r. zaczął pracę w klubie MKS Płomień Sosnowiec, trenując najmłodszych adeptów siatkówki. Wielu z jego wychowanków występowało później w drugich ligach, a niektórych do tej pory spotyka na rozgrywkach lig amatorskich.

Oprócz pracy w klubie, Leszek Nowiński działał społecznie w ognisku TKKF w Sosnowcu, w którym pełnił również funkcję Prezesa. W związku z tą działalnością otrzymał złotą odznakę TKKF oraz medal 50-lecia TKKF za zasługi w 2010 r. Pracował również w Szkole Mistrzostwa Sportowego Polskiego Związku Hokeja na Lodzie w Sosnowcu (obecnie w Katowicach), gdzie do dzisiaj jest kierownikiem internatu. Jego praca została doceniona poprzez przyznanie mu brązowej i srebrnej odznaki honorowej oraz brązowej odznaki „Za Zasługi dla Sportu” nadanej przez Ministra Sportu i Turystyki w 2015 roku.

Sędziować zaczął w 1999 r. Na kurs sędziowski poszedł, zachęcony przez kolegę. Całe życie związany jest ze sportem, więc zamierza nadal sędziować wojewódzkie zawody młodziczek i młodzików oraz pełnić funkcję sekretarza zawodów.

Po ostatnim meczu członkowie Wydziału Sędziowskiego wręczyli mu pamiątkowy grawerton, co sprawił mu dużą przyjemność.